Tytuł dzisiejszego odcinka może się wydawać podręcznikowy i teoretyczny. Ale wierz mi, nie będzie ani podręcznikowo, ani teoretycznie. Ostatnio sporo było tutaj takich odcinków i wiem, że są one wartościowe. Ale jednak zakładałam ten podcast nie tylko po to, żeby dzielić się z Tobą wiedzą, ale przede wszystkim, żeby dzielić się własnymi doświadczeniami. I takim właśnie odcinkiem jest ten dzisiejszy. Jest to moja osobista przekmina, którą po prostu chciałabym się z Tobą dzisiaj podzielić. A sednem tej przekminy jest analiza relacji.

Wszystko zaczęło się od historii zasłyszanej podczas nauk przedmałżeńskich, a skończyło odkryciem. Odkryciem, że są w moim życiu relacje, głównie z tzw. „wracaczami”, które żyją głównie w mojej głowie. Albo inaczej – do których ja dorabiam całe historie i fantazje, a z których, gdyby je odrzeć z tego, co do nich dopowiadam, wiele by nie zostało. 

Dlatego właśnie dzisiaj namawiam – analiza relacji to coś, co warto zrobić i robić cyklicznie.

Żeby upewnić się, że widzimy te relacje takimi, jakie są. Ale też, żeby zastanowić się czy przypadkiem sami nie popełniamy tego błędu i nie trzymamy kogoś w niepewności przez niejasne komunikaty. Lub też – nie okazujemy tym, których kochamy, jak bardzo są dla nas ważni.